Trudności z pozyskaniem pracowników to jeden z najpoważniejszych problemów nie tylko samych przedsiębiorców, ale i całego rynku pracy w naszym kraju. Wskazują na to nie tylko szefowie rodzimych firm, ale eksperci i naukowcy. Dlatego też tak ważne są zmiany w prawie ułatwiające zatrudnianie obcokrajowców. BCC podjął się próby stworzenia 25 pilnych zmian usprawniających legalizację pobytu i pracy cudzoziemców w Polsce.
– Lukę na rynku pracy, spowodowaną m.in. obniżeniem wieku emerytalnego (spadek podaży pracy o około 0,5 mln osób), działaniami zniechęcającymi do podejmowania pracy przez część społeczeństwa (m.in. 500 plus, w wyniku którego 100 tys. kobiet odeszło z rynku pracy) oraz zmianami demograficznymi, mogą uzupełnić tylko pracownicy zza granicy – piszą eksperci BCC, organizacji pracodawców w Polsce.
Zdanie BCC nie jest odosobnione. Także i Konfederacja Lewiatan wskazywała w grudniu zeszłego roku na potrzebę przeprowadzenia rzetelnej debaty na temat polskiego rynku pracy właśnie pod kątem zatrudniania cudzoziemców.
Według niej bez napływu pracowników z innych krajów w ostatnich kilku latach (w skali około 1,5 mln osób), PKB Polski byłby o około 10 proc. niższy niż jest obecnie, z niesłychanie negatywnymi skutkami dla stanu i stabilności finansów państwa.
– W ostatnich latach obniżono wiek emerytalny, a aktywność zawodowa osób po 50 roku życia pozostaje zbyt niska. Dodatkowo, ponad 2 mln osób w wieku produkcyjnym zasila europejskie rynki pracy poza Polską. Tylko w Niemczech zamieszkuje 1,3 mln polskich obywateli, ekwiwalent populacji Krakowa i Poznania łącznie. Nie ma powodów, by wierzyć w ich rychły powrót. Problemów polskiego rynku pracy w horyzoncie najbliższej dekady nie rozwiąże migracja, ale pomoże załagodzić ich objawy – pisała Sonia Buchholtz, ekspertka Lewiatana. Bez pracowników zza granicy Polska będzie powoli tracić impet.
Źródło: Business Insider, 9.05.19