Poziom zatrudnienia w Polsce spada i obecnie jest najniższy od 2016 roku! Co jeszcze podaje ankieta przeprowadzona przez „Rzeczpospolitą”? Czy jest się czego obawiać?
Od początku 2019 roku dynamika zatrudnienia wynosiła 2,8%, co oznacza, że zatrudniono tylko 22.000 nowych pracowników. Rok wcześniej było to około 42.000, a dwa lata temu aż 66.000 nowozatrudnionych.
Warto wspomnieć, że w 2018 było to 3,5%. Rynek wyraźnie wyhamowuje i tylko w sierpniu w porównaniu do lipca zatrudnienie zmalało aż o 7600 osób. Wakacje zawsze są miesiącem spowolnień, ale tak źle nie było od 2011 roku!
Zazwyczaj głównym czynnikiem ograniczającym wzrost zatrudnienia w firmach jest brak wykwalifikowanych pracowników. Silny spadek zatrudnienia w sierpniu sygnalizuje jednak, że rośnie znaczenie restrukturyzacji w firmach, które reagują na zapowiedzi rządu PiS i zmian w podatkach. Chodzi tutaj przede wszystkim o zwiększenie płacy minimalnej do 2.600 zł od 2020 roku i zniesienie 30-krotnego limitu składek na ZUS.
Jeśli popyt na pracownika spada, logiczne wydaje się spowolnienie we wzroście wynagrodzeń. I to widać już teraz. Przeciętne wynagrodzenia w sektorze małych i średnich firm w sierpniu spadły do 6,8% z 7,4%. Rząd na razie nie widzi jednak powodów do niepokoju.